FIFA World Cup 2018 – postanowiłam odkryć siłę zespołów, z którymi zmierzy się Polska Reprezentacja. Siła ta mierzona będzie koktajlami, smothies czy shakami pochodzącymi z poszczególnych krajów, z którymi zagra Polska 🙂 Na pierwszy ogień idzie Senegal.
Odkryjmy zatem siłę Senegalu.
Drzewa i owoce baobabu to nieodłączne elementy życia i siła Senegalczyków.
Owoce baobabu zwane są owocami życia. Posiadają:
- trzy razy więcej antyoksydantów niż jagody;
- sześć razy więcej potasu niż banany;
- sześć razy więcej witaminy C niż pomarańcze;
- dwa razy więcej wapnia niż mleko;
- do tego zawierają łatwo przyswajalne żelazo, magnez i inne cenne składniki mineralne.
Z owoców baobabu przyrządza się tradycyjny senegalski napój zwany BOUYE. Robi się go z mleka, cukru i owoców baobabu. Żeby go zrobić ze świeżych owoców baobabu trzeba nie lada wprawy i wiedzy oraz świeżych owoców baobabu, których w Polsce nie dostaniemy. Na szczęście dzisiejsze czasy przynoszą nam prostsze rozwiązania. Istnieje proszek z owoców baobabu, który można również kupić w Polsce. Proszek jest całkowicie naturalnym produktem ponieważ owoce baobabu schną na drzewie i nie potrzeba żadnych skomplikowanych procesów, żeby zrobić z nich proszek.
Przepis na tradycyjny Bouye:
- 2 łyżki stołowe proszku z Baobabu;
- 1 szklanka mleka (ulubionego: krowiego, migdałowego, kokosowego, itp.)
- miód lub cukier do smaku
wszystko miksujemy w blenderze.
Jeśli macie ochotę na bardziej wyszukaną wersję Senegalskiego Baobab Smothie to proponuję spróbować:
Pinacolada Boabab Smothie
- ½ szklanki pokrojonego ananasa
- 1 łyżka stołowa kremu koksowego,
- 1 mrożony banan,
- 3 łyżki stołowe mrożonego jogurtu typu greckiego;
- 2 łyżki stołowe proszku z baobabu,
- miód lub cukier do smaku.
Mango Baobab Lassi
- ¾ szklanki jogurtu typu greckiego;
- 1 ¼ szklanki nektaru z mango;
- 1 mango pokrojone;
- 2 łyżki stołowe proszku z owoców baobabu
Można również zrobić:
Malinowe Baobab Smothie
- 1 łyżka stołowa proszku z owoców baobabu;
- 1 mały banan;
- 1 szklanka jogurtu typu greckiego;
- 2 garści malin,
- 1 łyżka stołowa miodu,
- trochę mleka (opcjonalnie)
Ciekawe czy poczujecie moc Senegalu 🙂